Więcej o tym, jak mieszkają gwiazdy, znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W domu Borysa Szyca świąteczny wystrój zagościł nieco później niż np. u Lewandowskich, ale mieszkanie aktora teraz całe jest już pogrążone w bożonarodzeniowym klimacie. Szczegóły pokazała na Instagramie żona aktora - Justyna Szyc-Nagłowska. Okazuje się, że przyozdobienie domu na święta w tym roku było u Szyców szczególnym wyzwaniem.
Piękne, świąteczne dekoracje na początku miały wyglądać nieco inaczej.
U mnie jak zwykle dużo światełek, w każdej postaci. Choinka zawsze żywa. A nawet żywe, bo w tym roku mam dwie. Z tej dużej dodatkowo obcięłam dolne gałęzie i zrobiłam stroiki. Jak widzicie, choinka stoi na stoliku - napisała Justyna Szyc.
Plan wystroju mieszkania pokrzyżował jednak malutki syn pary - Henio. To, co udało się osiągnąć i tak robi wrażenie!
Jednym z powodów jest oczywiście to, żeby zmieściły się tam duże ilości prezentów, na które wszystkie grzeczne dzieci liczą. A tak naprawdę to chodzi o leśnego skrzata o imieniu Henio, który jest żywo zainteresowany zdejmowaniem bombek z drzewka… - wyjaśniła.
Chociaż nie obyło się bez przeszkód, to Szycowie są już gotowi na święta. Dzięki przestawieniu i podcięciu choinki, z pewnością będą spokojne.
Zrobiłam to dla mojego komfortu i jego bezpieczeństwa. Gwiazdy betlejemskie dzięki temu zyskały piękne miejsce do prezentacji. Henio kocha je wąchać, jak wszystkie kwiaty więc podwójna radość.
Na choince zawisły złote, stonowane bombki. Pojawiło się też kilka bajkowych figurek. Uwagę zwracają też stojące na podłodze figury - świecący renifer i drewniana figurka z "Dziadka do orzechów". Takie dekoracje to w domu Szyca nowość.
Zmieniłam w tym roku kolor choinki. W kolejnym roku będę mieć dwa do wyboru - zażartowała żona aktora.
Jak się Wam podobają takie ozdoby świąteczne?