Więcej artykułów na temat młodych artystów znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Sara Egwu-James już niebawem będzie reprezentować Polskę podczas konkursu Eurowizji Junior. Nastolatka zachwyciła talentem widzów i jurorów programu "The Voice Kids". Cleo porównała jej głos do legendarnej Whitney Houston. Okazuje się, że 13-letnia piosenkarka bardzo szybko musiała odnaleźć się w bezwzględnym świecie show-biznesu.
Zwyciężczyni "The Voice Kids" zareagowała na negatywne komentarze: Jestem Polką w stu procentach
Młoda wokalistka jest bardzo dumna ze swojego pochodzenia. Tata Sary Egwu-James jest Nigeryjczykiem, a mama Polką. Nastolatka często spotyka się z niesprawiedliwymi uwagami, że ze względu na nieco ciemniejszy kolor skóry nie powinna reprezentować Polski w konkursie. W wywiadzie dla portalu Vibez.pl młoda artystka odniosła się do wycelowanych w nią negatywnych i krzywdzących słów.
Uważam, że nie chodzi o to, jak się wygląda, tylko jaki się ma głos. Ja jestem Polką w stu procentach. Moim zdaniem hejt jest zły, nie wiem, po co ktoś pisze takie komentarze.
Sposoby Sary Egwu-James na internetowy hejt
13-latka zdradziła również, że najlepszym sposobem na negatywne komentarze jest ignorowanie ich. Najważniejsze jest dla niej jak najlepsze zaprezentowanie się podczas konkursu.
Staram się tego nie czytać, tylko skupić się na tym, żeby dobrze wypaść na Eurowizji - wyznała.
Sara Egwu-James przyznała, że bardzo dużym wsparciem w trudnych sytuacjach jest jej management. Wokalistka zapewniła, że współpracownicy dbają o jej komfort psychiczny i bardzo pomagają poradzić sobie z ciemną stroną popularności.
