Więcej artykułów na temat Friza i Ekipy znajdziesz na Gazeta.pl
Kilka dni temu Karol Wiśniewski ogłosił na Twitterze, że nagrywa film na prywatny kanał. Od dłuższego czasu założyciel Ekipy koncentrował się wyłącznie na dwóch nowych projektach i nie publikował nowych nagrań. 25 października na YouTubie pojawił się odcinek zatytułowany "Squid Game w prawdziwym życiu o 10 000 PLN". Wideo składa się z trzech oddzielnych historii, które są zwieńczone wydarzeniem zapowiedzianym w tytule. Nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego, gdyby nie sytuacja, która została pokazana w połowie nagrania. Tym razem Ekipa przesadziła.
Z pewnością nikt się nie spodziewał, na jaki pomysł wpadnie Karol Wiśniewski. W jednej ze scen członkowie Ekipy siedzieli w salonie i rozmawiali na temat ras i pochodzenia ich zwierząt. Nagle Friz postanowił zaskoczyć kolegów i koleżanki.
Mam jeszcze jedną niespodziankę, przyniosę wam - powiedział Karol.
Po chwili zjawił się w salonie i trzymając miotacz ognia, zaczął strzelać. Youtuber świetnie się przy tym bawił. Na początku pozostali członkowie Ekipy byli bardzo zaskoczeni tym, co się wydarzyło, ale po chwili ochoczo dołączyli do "zabawy".
Wymachiwali ogniem zarówno wewnątrz domu, jak i na zewnątrz. Mateusz Trąbka był tak zafascynowany nowym przedmiotem, że o mały włos nie podpalił jednego z elementów. Na koniec popisał się Mini Majk, który postanowił w widowiskowy sposób za pomocą miotacza ognia odpalić papierosa.
Jeden z widzów zostawił pod filmem trafny komentarz do sytuacji, którą zaprezentowali członkowie Ekipy.
Z punktu widzenia strażaka, przez zabawę miotaczem ognia mogłeś stracić coś więcej niż fotel czy kanapę. Z ogniem nie ma żartów, a ty mogłeś zabić przyjaciół i stracić dobytek życia.
Obecnie film Friza jest numerem jeden pod względem popularności na YouTubie. Oznacza to, że miliony nastoletnich widzów obejrzało to nagranie i zobaczyło, że ich ulubieńcy świetnie się bawią, strzelając bez opamiętania ogniem w pomieszczeniu.
Friz Screen: YouTube/Karol Friz Wiśniewski
Friz Screen: YouTube/Karol Friz Wiśniewski
Friz Screen: YouTube/Karol Friz Wiśniewski
To nie pierwsza niebezpieczna sytuacja, którą promują youtuberzy. Jednym z przykładów było powielanie trendu "Milk Crate Challenge", który został zakazany na TikToku. Influencerzy mający wpływ na tylu młodych ludzi, powinni brać większa odpowiedzialność za treści, które pokazują w mediach społecznościowych.