Więcej na temat rodziny królewskiej przeczytacie na Gazeta.pl
Pod koniec września odbyła się premiera kolejnej części przygód Bonda "Nie czas umierać". Wśród gości znaleźli się m.in. księżna Kate i książę William. Księżna Cambridge olśniła - miała na sobie złotą suknię od Jenny Packham, która w całości była pokryta mieniącymi się dodatkami. Do tego dobrała ciężkie kolczyki. Wyglądała przepięknie, o czym rozpisywały się media na całym świecie. Uwagę zwróciła także jej elegancka fryzura. Wielu uważa, że przed wydarzeniem księżna zdecydowała się na subtelną zmianę koloru.
Kate tym razem wybrała eleganckie upięcie, które idealnie dopełniło jej ówczesny wizerunek. Bez wątpienia błyszczała. Do tej pory nie odkryto, co sprawiło, że zrobiła aż takie wrażenie. Teraz jednak zagadka została rozwiązana. Według "Hello!", księżna mogła zmienić swój wizerunek dzięki metamorfozie włosów - wygląda na to, że nieco je rozjaśniła, dzięki czemu wyglądała na bardziej wypoczętą i zrelaksowaną.
księżna Kate, Daniel Craig Agencja Wyborcza.pl
Teorię dotyczącą zmiany fryzury Kate ma także specjalista Tom Smith. Fryzjer gwiazd w rozmowie dla rubryki Femail portalu Dail Mail skomentował, że faktycznie księżna w ostatnim czasie "zmodernizowała swój wizerunek, przygotowując się do swojej przyszłej roli w Firmie":
Według mnie albo pracuje z nowym zespołem ekspertów od urody, którzy unowocześniają jej publiczny wizerunek, jednocześnie nadal zachowując jego odpowiedni, królewski charakter albo może uświadomiła sobie, że jej poprzedni "look" nie był zbyt młodzieńczy - zastanawiał się.
Faktycznie podczas ostatnich publicznych wyjść księżna prezentuje się inaczej. Kate zaczyna nieco eksperymentować nie tylko z odcieniem lecz także z fryzurami. Najczęściej zamiast sprężystych fal zaczyna wybierać swobodnie opadające loki.