To już druga rola filmowa Harry'ego Stylesa, który swój debiut zaliczył w nagrodzonej trzema Oscarami "Dunkierce" w reżyserii Christophera Nolana. Teraz wokalista miał okazję zaprezentować swój talent aktorski w zupełnie innej roli. Styles zagrał jedną z głównych ról w thrillerze psychologicznym "Don't Worry Darling". Za kamerą produkcji stanęła Olivia Wilde.
Fabuła "Don't Worry Darling" osadzona jest w latach 50. ubiegłego wieku, a historia opowiada o nieszczęśliwej gospodyni domowej, która odkrywa długo skrywany, mroczny sekret swojego męża. W roli głównej obok Stylesa zobaczymy Florence Pugh, która w 2020 roku otrzymała swoją pierwszą nominację do Oscara za wcielenie się w postać Amy w filmie "Małe kobietki". Oprócz pary w obsadzie "Don't Worry Darling" znaleźli się również m.in. Chris Pine, Gemma Chan, Nick Kroll, KiKi Layne, a także reżyserka produkcji, Olivia Wilde.
Od kilku miesięcy w mediach trwają spekulacje na temat związku Wilde i Stylesa. Kilkukrotnie zostali przyłapani na wspólnych spacerach przez paparazzi, a, jak podaje informator Daily Mail, w styczniu tego roku byli także razem na weselu znajomych Harry'ego. Ich miłość miała rozkwitnąć właśnie podczas trwania prac nad filmem "Don't Worry Darling".
Olivia Wilde, która największą rozpoznawalność zdobyła jako Remy "Trzynastka" Hadley w serialu "Dr House", ma już za sobą debiut reżyserski. Aktorka stanęła za kamerą filmu "Szkoła melanżu" z 2019 roku. Na thriller w jej reżyserii będzie trzeba jednak jeszcze nieco poczekać. Jak zapowiedziała w poście na swoim Instagramie, "Don't Worry Darling" dostępny będzie tylko w kinach, a premiera filmu zaplanowana została na 23 września 2022 roku.