Doda od lat uchodzi za jedną z najbardziej kontrowersyjnych polskich artystek. W czerwcu wypuściła prowokacyjny klip do "Don’t wanna hide", w którym po raz kolejny zaprezentowała swoje wdzięki. Na ostatnio opublikowanych zdjęciach uwagę fanów przykuł pewien szczegół dotyczący jej wyglądu. Pamiętacie test ciążowy w reklamówce?
Doda od jakiegoś czasu spędza urlop na greckiej wyspie Mykonos, a wakacje relacjonuje na Instagramie. W czwartek opublikowała zdjęcie w samym bikini, w którym prezentuje biust. Kadr dał do myślenia niektórym fanom. Jedna z internautek zasugerowała, że wokalistka ma większe piersi niż do tej pory.
Coś się powiększyło, czy mi się wydaje? - napisała.
Oj, bardzo - wtórowała jej inna.
Co na to Doda? Artystka uwielbia wchodzić w interakcje z fanami, dlatego i tych słów nie zostawiła bez komentarza. Rabczewska odpowiedziała w swoim stylu, ale zamiast rozwiać wszelkie wątpliwości, wywołała nowe.
Testy w reklamówki. Przypadek? Nie sądzę - odpisała.
Przypomnijmy, że w lipcu Doda gościła w Polsce amerykańskiego przyjaciela - Maksa Hodgesa. Spędzili razem tydzień, podczas którego wokalistka zabrała go na Mazury, gdzie zamieszkali w wynajętym domku z bezpośrednim dostępem do jeziora. Po wyjeździe znajomego wokalistka udała się do apteki po test ciążowy, co na zdjęciach uwiecznili paparazzi.
Myślicie, że faktycznie coś jest na rzeczy, czy Doda tylko igra sobie z wyobraźnią internautów?