Agata i Piotr Rubikowie wraz z córkami polecieli na wakacje do Francji. Żona muzyka, która na bieżąco relacjonuje rodzinne życie w mediach społecznościowych, "zabrała" także swoich obserwatorów na ten wypad. Agata Rubik, zanim podzieliła się relacjami z Paryża, pokazała przygotowania do wyjazdu.
Tuż przed opuszczeniem domu na kilka dni Agata Rubik zajrzała do lodówki. Celebrytka, zapewne jak wiele osób, przed wyjazdem pozbyła się z niej jedzenia, które mogłoby się zepsuć podczas jej nieobecności w domu. I zrobiła coś, co być może spora część osób rzadko robi. Zamiast wyrzucać jedzenie, które jeszcze jest dobre do spożycia, żona Piotra Rubika zapakowała je ze sobą i zabrała na lotnisko. W związku z tym jej rodzina mogła przed wylotem dokończyć to, czego nie udało się zjeść w domu. Na InstaStories pokazała, co znalazło się w jej torbie. Dodała też ankietę, w której zapytała obserwatorów o marnowanie jedzenia.
Jedzenie w lodówce nie może się zmarnować... - napisała Agata Rubik.
Nie trzeba chyba mówić, że to bardzo dobry ruch. Wiadomo, że nie zawsze i nie wszystko da się ze sobą zapakować, ale wtedy, zamiast wyrzucać jedzenie, można je przecież komuś przekazać. Co można z tym zrobić, prócz tak oczywistej rzeczy, jak "zjeść tyle, ile się kupiło"? Więcej informacji o różnych pomysłach na ograniczenie marnowania żywności znajdziecie m.in. TUTAJ.
Next.gazeta.pl, powołując się na Instytut Ochrony Środowiska-Państwowy Instytut Badawczy, podaje, że tylko w naszym kraju w każdej sekundzie przez cały rok wyrzucane jest do kosza prawie 153 kg żywności. I nie mówimy tu tylko o dużych producentach czy restauracjach. Za ponad 50 proc. tej liczby odpowiadamy my - zwykli konsumenci.