Gwiazdor "Spider-Man: Homecoming" żyje w związku poliamorycznym. W trójkącie żona i najlepsza przyjaciółka

Justin Rupple przez wiele lat tworzył ze swoją wybranką szczęśliwy związek. Po pewnym czasie razem stwierdzili, że coś się wypala. Aby na nowo rozbudzić uczucie... zaprosili przyjaciółkę, by powiększyć związek o trzecią osobę.

Justin Rupple jest aktorem, który ma na swoim koncie udział w takich produkcjach, jak "Spider-Man: Homecoming", "Szybcy i wściekli 8" czy "Jak wytresować smoka". Swoją przyszłą żonę poznał podczas jednego ze stand-upowych występów. Justin oświadczył się Katy po siedmiu latach znajomości. Para znalazła dość nietypowy sposób na podgrzanie związku. Nie wszyscy zdecydowaliby się na taki krok.

Zobacz wideo Doda rozstała się z Emilem? Nagrała z nim wideo i tłumaczy

Justin i Katy zdecydowali się na życie w trójkącie

Po siedmiu latach para stwierdziła, że w ich związku czegoś brakuje. Katy wyznała wtedy, że jest osobą biseksualną i pociągają ją również kobiety. Zdradziła również, że bardzo podoba jej się Claire, przyjaciółka Justina. Para zdecydowała się złożyć Claire dziwną propozycję. O dziwo, przyjaciółce aktora pomysł bardzo się spodobał. 

"The Trupples" nie boją się mówić otwarcie o swoim związku

Cała trójka zamieszkała razem w 2018 roku i od tego czasu dzieli między sobą uczucia i obowiązki. O swoich codziennych wyzwaniach opowiadają na Instagramie (znajdziecie ich pod nazwą "The Thrupples"). Internauci traktują ten związek w różny sposób - jedni chwalą za odwagę i szukanie czegoś innego, drudzy uważają, że jest to niedopuszczalne i nie powinno się o tym mówić tak szerokiej publiczności. Rodziny całej trójki oraz ich przyjaciele wspierają ten nietypowy związek.

Jako gatunek ludzki jesteśmy w stanie całkowicie pokochać wiele osób. Jednocześnie, nasza miłość do tej pierwszej osoby się nie zmienia. My mamy ogromne szczęście, że się znaleźliśmy. Jesteśmy dumni z tego partnerstwa. Chcemy, aby inni widzieli, że taki związek i ten rodzaj miłości nie jest czymś, czego należy się wstydzić - tłumaczy Katy na Instagramie.

Trzeba przyznać, że to nietypowe i dość kontrowersyjne podejście do tematu miłości i związków. Nie wszyscy są gotowi na takie rewelacje.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.