Anita Szydłowska weszła do show-biznesu kilka lat temu, kiedy to pojawiła się w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Eksperci połączyli ją z Adrianem i jak się okazało, zakochali się w sobie. Do tej pory są razem, doczekali się dwójki dzieci. Oboje są bardzo aktywni w mediach społecznościowych, chętnie dzielą się z fanami tym, co u nich słychać. Tym razem Anita skupiła się na swoich włosach.
Anita odkąd pojawiła się w programie, jest wierna jednemu kolorowi włosów. Od początku zaistnienia w mediach farbuje się na różne odcienie blondu, a efektami prac specjalistów dzieli się z internautami.
Teraz jednak okazuje się, że ze względu na pandemię nie nakładała farby przez prawie pięć miesięcy. Odrosty pokazała na InstaStories.
Ok. Trzeba się przyznać. Nie byłam u fryzjera cztery i pół miesiąca. Kiedy w końcu to miało się stać, pandemia znów zamknęła salony. Będę musiała się przyznać, że sięgnęłam po szampon koloryzujący z drogerii - napisała.
Anita już zaplanowała kolejną wizytę u fryzjera i ze szczerością zwróciła się do fanów z prośbą o pomoc. Zapytała się, czy ma zdecydować się na większe zmiany, czy pozostać przy swojej ulubionej fryzurze. Większość zagłosowała, by tym razem zaszalała.
Przy tej okazji naszło ją także na wspomnienia. Dodała kilka zdjęć z przeszłości, na których miała różne fryzury:
A na głowie miałam już naprawdę wiele. I tak to ja na każdym zdjęciu - zwróciła się do obserwatorów.
Widzimy, że miała ciemny kolor włosów, prostą grzywkę. A Wy w jakim wydaniu ją wolicie? Doradzilibyście jej, żeby zrezygnowała z blondu?