Krzysztof Jackowski, jasnowidz z Człuchowa, używa swojego kanału na YouTube jako platformy do komunikacji z obserwatorami. Podczas ostatniego spotkania na żywo postanowił odpowiedzieć na zadane przez nich pytania.
Jackowski w ostatnim spotkaniu z obserwatorami przyznał, że nadchodzące lato będzie... kapryśne:
Nie chcę was martwić, ale uważam, że lato będzie bardzo zmienne, kapryśne i nie za ciekawe.
Ale oczywiście na kwestii pogody długoterminowej nie mogło się skończyć. Widzowie mieli do Jackowskiego wiele pytań, również tych o sprawy natury geopolitycznej.
Jeden z obserwatorów w swoim pytaniu przywołał przepowiednie innych jasnowidzów - którzy mają twierdzić, że Polska będzie wkrótce wspaniale sobie radzić i "jako jedna z nielicznych ocaleje" - i poprosił Jackowskiego o odniesienie się do sprawy. Niestety, jego spojrzenie na temat nie napawa optymizmem:
No ja tak tego nie czuje. (…) Polska leży w bardzo niedobrym punkcie geopolitycznym - z jednej strony Europa, z drugiej Rosja. Na ogół kiedy dzieje się coś niedobrego, Polska w taki czy inny sposób obrywa.
Następnie jasnowidz zauważył, że Polska sama pcha się w różne problemy. Przywołał sytuację wydalenia rosyjskich dyplomatów, którą określił jako "proszenie się o kłopoty". Jasnowidz przyznał, że choć "machamy szabelką jako kraj", to tej szabelki nikt się nie boi.
Ja nie jestem taki optymistyczny wobec Polski. Polska zresztą sama się pcha w różne w problemy. Chociażby teraz z wydaleniem pięciu rosyjskich dyplomatów, co to samo zrobiła Rosja w stosunku do polskich dyplomatów, to jest właśnie proszenie się o kłopoty. (…) My po prostu machamy szabelką jako kraj i niewiele z tego wynika, a tej szabelki nikt się nie boi.
Jeden z obserwatorów zapytał człuchowianina, dlaczego ten "nie mówi całej prawdy, choć ją czuje". Były tokarz odpowiedział krótko:
Mówię to, co mówię, natomiast rzeczywiście nie mówię wszystkiego.
Kiedy jedna z uczestniczek spotkania z jasnowidzem zapytała, czy jej wyjazd w okresie wakacyjnym do USA jest bezpieczny, Jackowski przyznał, że tak, choć lipiec i sierpień wciąż napawają go niepokojem:
Lipiec i sierpień mnie napawają niepokojem. Ale wyjazd do USA jest bezpieczny.
Jakie pytanie zadalibyście Jackowskiemu?