Anna i Robert Lewandowscy cieszą się ogromną popularnością nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach. Nic dziwnego, że bardzo dbają o prywatność, a zwłaszcza o prywatność swoich córek - Klary i Laury. Para, co prawda dodaje zdjęcia z dziećmi, jednak takie, na których praktycznie nie widać twarzy dziewczynek. Czyżby miało się to zmienić?
To, że gwiazdy i celebryci nie pokazują wizerunku swoich pociech nie jest żadną nowością. Robi tak wiele osób. Część jednak zupełnie nie ma z tym problemu, ale są też tacy, którzy na początku pokazują twarz dziecka, jednak z czasem, kiedy robi się starsze, zaprzestają tego.
Trenerka od jakiegoś czasu publikuje w mediach społecznościowych takie zdjęcia i filmiki, na których na pierwszy rzut oka nie widać twarzy jej córek. Jednak, kiedy się przyjrzeć, to można dostrzec np. profil twarzy Klary lub Laury. Tym razem Ania opublikowała fotografię, na której przytula młodszą z córek i jak można zobaczyć, twarz dziewczynki odbija się w szybie! Wydaje nam się, że trenerka bardzo uważnie dobiera treści, które znajdą się jej na profilu, więc to zdjęcie raczej nie znalazło się tam przez przypadek.
Jaka Laurka już duża!
Jejku, ale ten czas leci. Wczoraj byłaś z brzuchem, a dzisiaj ona taka duża.
Widać odbicie młodej w szybie.
Ależ Laurka rośnie.
Cudowne.
Już za miesiąc będzie miała roczek. Tak szybko to minęło - czytamy pod zdjęciem.
Udało Wam się dopatrzeć, jak wygląda młodsza córka Anny i Roberta Lewandowskich?