Marina Łuczenko jest aktywna w mediach społecznościowych i regularnie publikuje nowe zdjęcia. Dzięki temu wielbiciele pozostają z nią w stałym kontakcie i mogą śledzić, jak wygląda jej codzienność. Częstym bohaterem na jej Instagramie jest Liam. Niedawno pochwaliła się prezentem dla syna, który dostał z okazji Dnia Dziecka.
W lipcu 2018 roku Marina została mamą. Często wspomina o tym, że był to jeden z najszczęśliwszych dni w jej życiu. Nie ukrywa też, że macierzyństwo bardzo ją zmieniło. Liam jest oczkiem w głowie swoich rodziców, którzy dbają o to, by niczego mu nie brakowało. Nawet jego pierwsze urodziny były niezapomniane, a Szczęśni zadbali o każdy szczegół. Pojawił się tort i balony, a motywem przewodnim było safari.
Tym razem rodzice znów stanęli na wysokości zadania i postarali się, by Liam z okazji Dnia Dziecka otrzymał miniaturowy samochód w beżowym kolorze. To z pewnością prawdziwa gratka dla malucha, który interesuje się motoryzacją. Marina pochwaliła się prezentem syna na Instagramie. Opublikowane zdjęcie opatrzyła krótkim podpisem.
Dużo miłości dla Wszystkich dzieci tego świata. Wszyscy nimi jesteśmy. #peaceandlove Bądźcie zdrowi i bezpieczni. Ściskam Was z moim małym cudem - napisała.
Pod postem pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy. Nie zabrakło życzeń dla Liama, a także zachwytów nad autkiem. Jedna z obserwatorek zażartowała, że rodzice wybrali dla chłopca niewłaściwą markę.
Dlaczego Liam ma Fiata? Na Dzień Dziecka powinien dostać co najmniej Mesia!
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Mariny, która przy okazji wyjaśniła, że przed laty sama jeździła podobnym autem.
Na pierwsze urodziny dostał wagon, a Fiat 500 to moja pierwsza furka tak w ogóle - odpowiedziała.
Z zaciekawieniem zastanawiamy się, jaki prezent Liam otrzyma od rodziców na osiemnaste urodziny. Być może będzie to autko w pełnowymiarowym rozmiarze?