Katarzyna Glinka ćwiczy kilka tygodni po porodzie. "Zabawnie" komentuje to narzeczony: A gdzie moja ciężarówka?

Katarzyna Glinka dopiero kilka tygodni temu urodziła, a już zaczęła ćwiczyć. Aktorka przyznała, że dokuczają jej bóle kręgosłupa. Opublikowała zdjęcie z treningu i podzieliła się kilkoma radami.

Katarzyna Glinka na początku maja urodziła drugie dziecko. Radosną nowiną podzieliła się w mediach społecznościowych, a na jej profilu pojawiły się setki gratulacji. Od tamtej pory wszystkie oczy skupione są na niej. Aktorka postanowiła zadbać o formę, a pierwsze efekty jej ćwiczeń możemy podziwiać na Instagramie.

Zobacz wideo Katarzyna Glinka o swojej ciąży. "Nie ma tu żadnej sensacji"

Katarzyna Glinka wróciła do ćwiczeń po ciąży

Katarzyna Glinka jest aktywna w mediach społecznościowych i regularnie publikuje nowe zdjęcia. Dzięki temu jej obserwatorzy pozostają z nią w stałym kontakcie i na bieżąco wiedzą, co u niej słychać. A dzieje się sporo! Dopiero kilka tygodni temu gwiazda urodziła syna, a już wróciła do aktywności fizycznej. Jak jej poszło? Możecie ocenić sami, bo aktorka opublikowała zdjęcie z treningu na łonie natury. Pod zdjęciem pojawił się obszerny post.

Koniec laby! Może nie są to jeszcze jakieś super skomplikowane ćwiczenia, ale jednak! Kochane mamusie, czy dbacie o siebie i o swoje kręgosłupy? Ja po dwóch tygodniach w zgarbieniu - bo przecież karmić, zamiast zadbać o siebie i wygodnie usiąść dbam o młodego, żeby jak najszybciej zjadł. Czuję, że kręgosłup odmawia mi posłuszeństwa. Dlatego zaczynam. Ściskam Was, Wasza motywatorka - napisała.
 

Nie trzeba było długo czekać na reakcje fanów. Pod postem pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy. Nie zabrakło również słów wsparcia od narzeczonego Katarzyny, Jarosława Bienieckiego. Podkreślił, że szybko powróciła do formy sprzed ciąży, jednak nie użył do tego zbyt eleganckiego określenia. Nazwał ją "ciężarówką".

A gdzie jest ta ciężarówka, która mi dziecko urodziła? Wyglądasz pięknie, babe.
Katarzyna Glinka ćwiczy na Instagramie
Katarzyna Glinka ćwiczy na Instagramie screen z Instagram @katarzynaglinka

Wygląda na to, że Kasia ma do siebie sporo dystansu, bo nie odniosła się w żaden sposób do słów narzeczonego. Mimo wszystko widać, że Jarosław wspiera narzeczoną w dążeniu do idealnej sylwetki. Nic dziwnego - w końcu połączyła ich pasja do sportu. 

Więcej o: