Kilka dni temu Kasia Nosowska zaskoczyła wiadomością o swoim sekretnym ślubie. Wokalistka dodała wówczas na Instagram zdjęcie, na którym pochwaliła się obrączką.
Wstępnie wiadomo było, że ślub był kameralny i odbył się w Las Vegas. Teraz sama piosenkarka zdradziła więcej szczegółów. W odpowiedzi na pytania fanów, wyznała, kto świadkował na ślubie.
Pytacie w listach o przenoszenie przez próg...świadkowali nam synowie - napisała.
W jednym z krótkich filmików wyznała też, że przyjęła nazwisko męża, Pawła Krawczyka.
A jam żem jej powiedziała: Kaśka, przepraszam, stara Krawczykowo, rozumiem twoją decyzję. Wszak kobieta po ślubie może się wreszcie na luzie roztyć. Szanuję to.
Czekacie na resztę szczegółów?
MT