Anna Mucha w sobotę była świadkiem nieprzyjemnego incydentu. Według jej relacji, wraz z mężem pomagała poszkodowanemu w wypadku mężczyźnie. Chwilowy przestój na drodze wywołał zniecierpliwienie u innego kierowcy, który według aktorki chciał przejechać przez pasy i odjechać z miejsca zdarzenia. Dodatkowo miał on uderzyć Muchę i Marcela Sorę, a także potraktować ich gazem łzawiącym.
ZOBACZ: Anna Mucha i jej partner zaatakowani w centrum Warszawy!
Aktorka udostępniła w sieci wizerunek mężczyzny z prośbą o identyfikację tej osoby. Policji udało się ustalić, kim jest mężczyzna, a następnie go przesłuchali. Mariusz Keller, bo tak nazywa się mężczyzna, po przesłuchaniu zapowiedział na Facebooku, że dopilnuje, aby Mucha została ukarana. Wymienił też paragrafy, które naruszyła. Więcej dowiecie się o tym TUTAJ.
Mucha najpierw opowiedziała o zdarzeniu na InstaStories, a następnie odniosła się do tego w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską. W wywiadzie wyjawiła więcej szczegółów na temat tej sytuacji. Potwierdziła to, co wcześniej, że pomagała wraz z partnerem poszkodowanemu i opisała zachowanie kierowcy. Kiedy nie mogła już więcej pomóc, kierowała ruchem tak, aby wezwana karetka miała swobodny przejazd.
Najpierw mnie potrącił samochodem, próbował przejechać po mojej nodze. Uderzyłam w maskę jego samochodu, to go zabolało. Wyszedł z tego samochodu i powiedział mi, co on ma zamiar ze mną zrobić i zaczął mi grozić. Obok stał Marcel, próbował go odsunąć, na co ten koleś mnie uderzył w rękę. Mam na to świadków, zostało to sfilmowane. Wytrącił mi telefon z ręki. Marcel próbował go jakoś opanować, a on spsikał go gazem łzawiącym. Wsiadł do samochodu i pomimo tego, że staliśmy przed maską samochodu, próbował kolejny raz w nas wjechać - wyznała Mucha
Mężczyzna ponownie zabrał głos. W sieci zamieścił wpis, w którym zachęca internautów wpłacania pieniędzy na rzecz Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Na koniec zwrócił się także do Anny Muchy.
Szanowni Państwo, korzystając z chwilowego szumu medialnego wokół mojej osoby chciałbym wykorzystać to w celu zachęcenia Was do wpłacenia PLN na Fundacje Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach, którzy zginęli na służbie wypełniając słowa przysięgi wg. której ślubowali "strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia". Numer konta fundacji: PKO BP VI o/Warszawa 74 1020 1068 0000 1802 0059 9167 #taannamucha zapamiętaj ten numer konta bo na niego wpłacisz 50 000 PLN po przegranej sprawie - napisał.
Czy aktorka odniesie się do sprawy? Sprawę uda rozwiązać się poza sądem?
MT
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>