Małgorzata Rozenek jest jedną z najbardziej aktywnych celebrytek w mediach społecznościowych. Chętnie dzieli się zdjęciami nie tylko z pracy, ale również takimi, które pokazują prywatne chwile.
Ostatnio dodała selfie ze swoim mężem, Radosławem, na którym widać, jak leżą na łóżku zmęczeni pracą nad "sekretnym projektem".
Kiedy mówili, że będzie ciężko... nie kłamali - podpisała zdjęcie Rozenek.
Fani prezenterki szybko zaczęli komentować zdjęcie ulubionej pary. Zwrócili też uwagę na ich lekkie zmęczenie, co sama Rozenek podkreśliła zabawnym hasztagiem "we look like shit but who cares" (tłum. "wyglądamy jak kupa, ale kogo to obchodzi").
Świetna para. Pozdrawiam.
Pani Małgosiu, jest pani niesamowita... Trzymam za Was kciuki. Jesteście świetną, kochającą się parą.
Radziu coś niewyspany? :)
Co robicie, że tacy zmęczeni?
Poranek po imprezie? Zdarza się każdemu. I tak ładnie wyglądacie - komentowali fani
Jednak prawdziwa burza rozpętała się, kiedy jedna z internautek napisała, że Radosław jest... brzydki. Jej komentarz został już usunięty - nic dziwnego, skoro spotkała się z takim kontratakiem fanów Majdanów.
Skoro Twój facet ładniejszy to go pokaż. Z chęcią ocenimy w tak łatwy sposób, w jaki ty oceniasz Radka.
Pani Małgosia w każdej odsłonie piękna, a Radosław jest przystojnym mężczyzną. A wiadomo - do zdjęcia nie zawsze trzeba wyglądać nienagannie! Każdy ma prawo być zmęczony, niewyspany.
Niech pani popatrzy najpierw na swoje "stylizacje" a dopiero później, po wyciągnięciu wniosków, nazywa kogoś bestią.
Z tego, co wiem to najpierw charakter i rozumienie się nawzajem, a potem wygląd. W sumie, jak dwie osoby się kochają, to nie wiem, czy wygląd ma jakieś bardzo wielkie znaczenie.
Pisanie pod zdjęciem Pani Rozenek czy innej osoby, że jej mąż jest "brzydki " jest po prostu nieeleganckie. I owszem, ma pani prawo do wyrażania swoich opinii, ale takie lepiej jest pozostawić dla siebie. Mówienie o tym na forum nie świadczy o szczerości, a o braku kultury.
Internautce odpisała nawet sama Rozenek:
Radzio pozdrawia ciebie i twojego pięknego małżonka. Ja nie lubię czytać twoich komentarzy. Chyba nie pomyślałaś. Miłego dnia.
No cóż, o gustach się nie dyskutuje, szczególnie w niegrzeczny sposób. A Radosławowi tylko pozazdrościć walecznej żony, broniącej swojego ukochanego przed hejterkami!
OG