Edyta Zając jest - naszym zdaniem - jedną z najpiękniejszych kobiet w Polsce. Nie tylko ma urzekającą twarz, lecz także fenomenalną figurę. Jaki jest jej sekret? Niestety jedno zasmuca, bo tego "triku" nie da się po prostu podpatrzeć. Zdaniem modelki, jej jedynym sekretem są geny.
Jednak nawet najlepsze genetyczne predyspozycje nie pomogą, jeśli dieta będzie składała się jedynie z fast foodów. Edyta Zając bardzo uważa na swój jadłospis. Ma nieco łatwiej, bo jej mąż Jakub Rzeźniczak przestrzega restrykcyjnej sportowej diety, więc w ich domu próżno szukać niezdrowych przekąsek. Modelka zdradziła nam jednak kilka praktycznych wskazówek:
Nie pijam w ogóle napojów gazowanych. Takie napoje jak Coca-Cola, Fanta w ogóle nie goszczą w moim menu. Pije za to bardzo dużo wody. Zastępuje sobie więc te napoje gazowane wodą mineralną - mówi nam Edyta Zając.
Zając nie ulega zbyt wielu pokusom, bo ich po prostu nie ma. Nie ciągnie ją do niezdrowych rzeczy, poza... słodyczami.
Lubię słodycze i faktycznie ich sobie nie odmawiam. Faktycznie mam to szczęście, że jestem szczupła z natury i nie muszę sobie niczego odmawiać.
Nie odmawia sobie też kontaktu z innym wrogiem szczupłej sylwetki - alkoholem.
Oczywiście wyskoczę "na browara". Piję wino. Lubię wino białe. Wiem, że zdrowsze jest czerwone, ale wolę, białe, to co mam zrobić?
ZI