Edyta Zając nie pojechała na EURO 2016, bo jej ukochany, Jakub Rzeźniczak, nie został powołany do kadry. Para w tym czasie zdążyła wziąć bajkowy ślub, a Kuba zagrał w ostatnim meczu o Superpuchar, gdzie Legia starła się z Lechem Poznań.
Na trybunach nie mogło zabraknąć jego pięknej żony, która w mikroskopijnych szortach i luźnej koszuli prezentowała się niesamowicie. Widzicie te szpilki? A miny osób, które na nią patrzą?
Nie mamy wątpliwości, że gdyby Edyta pojawiła się we Francji, nie miałaby konkurencji w wyścigu o tytuł Miss Euro. Za 4 lata na pewno się uda! ;)
JM