Marcelina Zawadzka od niedawna spotyka się z Mikołajem Roznerskim. W piątkowym programie "Pytanie na śniadanie", którego jest prowadzącą, odniosła się do byłej swojego partnera:
Olga zawsze miała dobry gust, jeśli chodzi o mężczyzn.
Mimo iż od rozstania Olgi Bołądź i Mikołaja Roznerskiego minął już rok, podobno aktorka nadal nie potrafi przejść obojętnie wobec swojego byłego partnera. Jak donosi informator portalu "Pudelek", kobieta jest zazdrosna o jego nową dziewczynę, Marcelinę Zawadzką. Boli ją, że jej były facet znalazł sobie nową miłość szybciej niż ona:
Widać, że Oldze bardzo zależy na tym, żeby udowodnić, jak świetnie radzi sobie po rozstaniu. Pewnie myślała, że to ona pierwsza pochwali się zdjęciami z nowym chłopakiem - twierdzi informator Pudelek.pl.
Ta sama osoba sugeruje, jakoby relacja aktorki z Sebastianem Fabijańskim była bardziej związkiem na pokaz.
Kiedyś spotkanie Bołądź czy zrobienie jej zdjęcia na ulicach Warszawy graniczyło z cudem. Teraz jest zupełnie inaczej, a Olga z Sebastianem bardzo często pokazują się w dobrze znanych i uczęszczanych miejscach w Warszawie. Chodzą na przykład na Plac Trzech Krzyży, który trudno zaliczyć do zacisznych miejsc. Widocznie związek z Sebastianem sporo zmienił.
Olga Bołądź wcześniej raczej chroniła życie prywatne i nie obnosiła się ze swoimi związkami. W tym przypadku jest jednak zupełnie inaczej. Czyżby chciała udowodnić Roznerskiemu, że wyleczyła się z miłości do niego i że po rozstaniu radzi sobie równie dobrze, jak on?
AG