Kilka dni temu Klaudia Halejcio wywołała poruszenie wśród fanów, gdy zamieściła bardzo odważne zdjęcie w bikini. Gwiazda, która chciała pochwalić się wysportowanym ciałem, zapewne nie spodziewała się tak negatywnej reakcji. Wielu fanów uznało, że mięśnie brzucha są... dorysowane. Halejcio postanowiła odpowiedzieć na te zarzuty na łamach "Twojego Imperium":
Opinie, że coś sobie dorysowuję, pojawiły się w internecie. Zareagowałam na nie wybuchem szczerego śmiechu.
Aktorka zarzeka się, że mięśnie są prawdziwe, a świetną sylwetkę zawdzięcza wyłącznie zdrowemu trybowi życia.
Regularny sen, zdrowe jedzenie i aktywność fizyczna to sposoby, które mnie jeszcze nigdy nie zawiodły (...). Nie trzeba stosować specjalnej diety, by mieć świetną sylwetkę. Po prostu trzeba pilnować jakości i ilości jedzenia.
Przypomnijmy, że chodzi o to zdjęcie:
I jeszcze zbliżenie:
I porównanie z mięśniami, które na pewno nie są dorysowane:
WJ