Kylie Jenner w marcu ubiegłego roku wpadła na genialny pomysł, aby opatentować swoje imię. Celebrytce zależało na tym, by w ten sposób zabezpieczyć wszystkie produkty ze swojego imperium kosmetycznego. Nie spodobało się to jednak innej Kylie - Minogue. Gdy tylko informacja trafiła do wiadomości, australijska piosenkarka, która występuje na scenie pod tym samym pseudonimem od lat 80-tych, wystosowała do urzędu opozycyjny dokument, w którym zmiażdżyła 19-latkę.
Kylie Jenner to drugoplanowa gwiazdka telewizyjna, która zdobyła popularność dzięki udziałowi w podrzędnym telewizyjnym show. Jej zachowania spotkały się z wielokrotną krytyką przedstawicieli mniejszości rasowych i osób niepełnosprawnych, a w dodatku przejawia ona ekshibicjonistyczne zapędy - czytamy w dokumentach.
Teraz wiadomo już, że wygrała Kylie Minogue. Choć reprezentanci jej firmy wycofali dokument, urząd patentowy w ubiegłym tygodniu i tak odrzucił wniosek złożony przez Kylie Jenner. Wszystko jednak wskazuje na to, że to nie koniec walki. Według zagranicznych źródeł znana z upodobania do selfie i mocnego makijażu celebrytka już złożyła apelację.
Kto wygra kolejną rozgrywkę?
MK