• Link został skopiowany

Renata Kaczoruk znów się tłumaczy z zachowania w "Azja Express". Internauci nie mają litości: Największą przegraną jesteś ty

Renata Kaczoruk z każdym kolejnym odcinkiem "Azja Express" przysparza sobie coraz więcej wrogów. Internauci nie zostawiają na niej suchej nitki.
Renata Kaczoruk
X-News / TVN

Renata Kaczoruk nieoczekiwanie została najbardziej antypatyczną uczestniczką "Azja Express". Wcześniej niezbyt znana dziewczyna Kuby Wojewódzkiego, okazała się egoistyczną, rozwydrzoną paniusią, dążącą do zwycięstwa "po trupach". Sama Kaczoruk twierdzi, że wszystko jest kwestią montażu i osoba którą oglądamy na ekranie niewiele ma wspólnego z prawdziwą Renatą. Jeśli tak jest faktycznie, to trzeba przyznać, że montażyści odwalili kawał dobrej roboty.

Przed emisją 4. odcinka programu, nauczona doświadczeniem modelka, uprzedziła, że tym razem "co złego, to nie ona".

Już za chwileczkę, już za momencik. A na koniec niespodzianka. Od razu mówię, że to nie moja wina...Chyba - napisała na Instagramie.
 

Ową "niespodzianką" okazało się odpadnięcie jednej z najbardziej lubianych par: Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana. Kaczoruk, niestety, nieco im w tym "pomogła". Podczas gdy ona na pierwszym odcinku trasy zabrała się z Majdanami jednym busem, sama nie wykorzystała żadnej szansy, aby się odwdzięczyć. Wręcz przeciwnie. Najpierw chciała przechwycić taksówkę, do której Majdan podbiegł pierwszy, a potem było tylko gorzej. Mając okazję zabrać (jeszcze wówczas) narzeczonych autem, którym jechała na metę, z desperacją krzyczała do kierowcy, aby się nie zatrzymywał. Czara goryczy się przelała.

Ona nie ma za grosz charakteru! Jest najgorsza! Nienawidzę takich ludzi, jak ja takich ludzi nie trawię! - krzyczała Rozenek.

Internauci są równie mocno poirytowani. Na Instagramie Kaczoruk trudno znaleźć jakiekolwiek pozytywne komentarze:

Jak można aż tak bardzo nie mieć klasy. SŁABE. Śmieszne, że masz tak bardzo bezpodstawne wysokie mniemanie o sobie. Wera jest dużo bardziej ludzka. Bo najpierw liczy się to, że jesteś CZŁOWIEKIEM, a nie jakiś wyścig. Żałosne.
I tak największą przegraną jesteś właśnie Ty.
Paskudne zachowanie, do tej pory wydawałaś się miłą osobą, jednak zmieniłam zdanie. Pokazałaś swoją prawdziwą twarz, która jest wyjątkowo żenująca.

Niektórzy bronili modelki, ale takich osób było niewiele:

Czytam komentarze i nie wierzę jak na serio ludzie biorą ten program. Na miłość boską, to telewizyjne show i jest zrobione w ten sposób, żebyście po nim robili gównoburzę. Ale obrażanie kogoś, kogo zupełnie nie znacie? Bo nie powiecie mi, że po paru odcinkach naprawdę znacie Renatę?
Moim zdaniem jest to program, który jak wszystkie inne ma scenariusz. Nie chce mi się wierzyć, że jesteś aż tak zepsuta. Moim zdaniem musieli wykreować czarny charakter.

A jaka jest Wasza opinia na ten temat?

Więcej o: