Księżna Kate ma za sobą bardzo aktywny weekend. W minioną sobotę żona księcia Williama wzięła udział w specjalnym rejsie superszybkim katamaranem z utytułowanym Olimpijczykiem, Benem Ainsliem. Na potrzeby tego zadania księżna przebrała się z eleganckiego zestawu od Alexandra McQueena w... wodoodporny kombinezon i kask.
Po tak wyczerpującym doświadczeniu, Kate zdecydowała się nie wracać już do designerskiego wdzianka, w którym przyjechała do nadmorskiego Portsmouth. Paparazzi uchwycili księżną, jak w bardzo casualowym zestawie opuszczała teren portu, w którym odbyło się spotkanie.
Kate miała na sobie czarny sweterek, wąskie dżinsy i... adidasy! Nawet fryzurę miała mało "królewską", bo po godzinie spędzonej w kasku jej ułożone w eleganckie fale włosy raczej nie prezentowały się już najlepiej, więc księżna po prostu związała je w wygodny - i bardzo modny! - luźny koczek.
Co myślicie o księżnej Kate w takim wydaniu? Powinna częściej pozwalać sobie na taki luz?
IN