Anna Lewandowska promując zdrowy tryb życia prezentuje na blogu i Instagramie potrawy, które są pożywne i nie tuczą. Ostatnio chwaliła się oryginalnym przepisem na pierniki z batatów , a teraz zamieściła zdjęcie tatara z opisem:
Czas na śniadanie po treningu.
Tym razem zdjęcie wzbudziło entuzjazm tylko nielicznych osób. Przeważały głosy... obrońców praw zwierząt:
Jak można jeść martwe zwierzęta? Nie rozumiem... Nigdy nie zrozumiem takich ludzi.
Jeśli komuś smakowałoby zjeść czyjegoś psa lub kota, to tez byłoby ok? Będąc na Bahamas pływałam ze świnkami, one tak samo maja emocje, cieszą się i smucą, nie chcą być katowane.
Niewolnictwo też kiedyś było normalne, za 20 lat bardzo możliwe, że zwierzęta nie będą już krzywdzone.
Lewandowska zachowała dyplomatyczne milczenie, ale znalazły się głosy wsparcia:
Ale po co takie obruszanie się? Przecież nikt nie każe Wam jeść mięsa!
Ja mięsa akurat nie jem ale jak komuś smakuje? Na zdrowie.
Więcej o diecie według Anny Lewandowskiej dowiecie się z wideo:
WJ
![Karolina Gilon zmniejszyła piersi "ze względów zdrowotnych". Co za różnica! [PRZED I PO]](https://bi.im-g.pl/im/a2/6d/12/z19321250II,Karolina-Gilon.jpg)
