• Link został skopiowany

Anna Lewandowska PRZYTYŁA. Sama powiedziała, ile. Problem? Skąd! "To pewnie nie koniec"

Anna Lewandowska przyznała, że tej jesieni przybrała na wadze i zapowiada, że to nie koniec. I nic sobie z tego nie robi.
Anna Lewandowska
Screen z Instagram.com/Anna Lewandowska

Anna Lewandowska to jedna z najpopularniejszych w Polsce motywatorek i popularyzatorek zdrowego i aktywnego trybu życia. Pilnuje jednak, żeby jej fanki nie popadły w kompleksy, albo z drugiej strony w przesadę w dbaniu o siebie. Kilka dodatkowych kilogramów to nie tragedia, zwłaszcza jesienią.

Późna jesień, okropna ;) I zaraz zima! Już utyłam 2 kg, a to pewnie nie koniec. I co? I żyję - mam się świetnie i nie przejmuję się! - napisała na swoim blogu.

Wpis opatrzyła wielce wymownym tytułem: "Tyjemy". W dalszej części wpisu przypomina, że nie ma sensu trenować na siłę. Pisze, że nie ma kłopotów z sylwetką, ponieważ jest zawodowym sportowcem, a amatorowi wystarczą 3-4 treningi w tygodniu.

Nie ma kraty na brzuchu. Mój organizm potrzebuje odpoczynku i regeneracji. Słucham go, staram się jeść racjonalnie, ćwiczę. I cieszę się życiem mimo paru kg więcej - pisze optymistycznie Anna Lewandowska.

I ten optymizm jest nam bardzo potrzebny w tę późną, szarą jesień.

alex

Anna Lewandowska
Anna Lewandowska Aplikacja Plotek
Aplikacja Plotek
Więcej o: