W sobotę na stadionie Manchesteru United odbył się mecz charytatywny "UNICEF Match for Children", z którego dochód przeznaczony miał być na pomoc dzieciom. Tego dnia na boisko wyszedł też David Beckham, który w barwach klubu grał przez 11 lat. Na mecz przyszedł wraz z dziećmi: synami Romeo i Cruzem oraz córką Harper.
Chłopcy, podobnie jak ojciec, mieli na sobie klubowe koszulki, Harper zaś dopasowany kolorystycznie wełniany płaszczyk. Kiedy wszyscy pozowali na murawie do zdjęć, Harper najwyraźniej nie doceniła powagi sytuacji. Dziewczynka wyglądała na śmiertelnie znudzoną. Ziewała tak potężnie, że ojciec w pewnym momencie postanowił przytrzymać jej buzię dłonią.
Zrobił to z niewzruszonym spokojem kogoś, kto już bywał w takich sytuacjach i doskonale wie, co zrobić.
Piłka nożna nie jest dla ciebie, co? - zapytał żartobliwie "Daily Mail".
<< DAVID BECKHAM Z DZIEĆMI NA STADIONIE >>
Dla Davida Beckhama mecz był rodzajem przyjemnego powrotu do przeszłości.
Nie potrafił ukryć swojej radości, gdy dołączył do drużyny w swojej ukochanej koszulce z numerem 7, a swoimi imponującymi umiejętnościami udowodnił, że w ciągu dwóch lat od przejścia na emeryturę nic nie stracił ze swojego talentu - skomentował jego występ "Daily Mail".
alex