Po inauguracyjnym przejeździe szybkiego składu Pendolino w połowie grudnia, zdanie na temat pociągu miał prawie każdy. Swoje dorzucił słynący z barwnych i czasem kontrowersyjnych opinii Filip Chajzer , który zbulwersował się płacąc 18 złotych za 3 pierogi serwowane przez WARS. Najwyraźniej dziennikarz nie obraził się śmiertelnie na Pendolino i postanowił zabrać w podróż swojego syna. Tym razem pułapki czyhały w kasie, a problematyczna okazała się terminologia PKP.
Efekt? Zatrważające zagęszczenie kolan na metr kwadratowy.
Facebook.com/ChajzerFilip
Podczas gdy część internautów łączy się w bólu z rodziną Chajzerów i dołącza do narzekań na "włoski cud techniki", inni zauważają, że prezenter jest sam sobie winien.
Facebook.com/ChajzerFilipCzekamy na kolejny odcinek cyklu Filip Chajzer kontra Pendolino.
em