Miley Cyrus podróżuje ze swoją koncertową ekipą w ramach trasy "Bangerz Tour". Gorąco jest na koncertach, ale tych płomieni Miley i jej ekipa zdecydowanie woleliby uniknąć. Jeden z samochodów ekipy stanął w płomieniach, co uwieczniła Miley i podzieliła się tą wiadomością z fanami. Jak podaje "Posh24" wypadek zdarzył się na trasie Nowy Orlean - Houston, a Miley, na szczęście, podróżowała innym autem. Wszyscy wyszli z nieszczęśliwego wypadku cało. Wyglądało to naprawdę nieprzyjemnie.
Miejmy nadzieję, że takie atrakcje będą omijały Miley.
APPoe