Rafał M. został ukarany grzywną w wysokości 3 tysięcy złotych. To spora suma, ale trzeba przyznać, że taka kara jest o wiele lepsza niż grożący mu nawet roczny pobyt w więzieniu (Zobacz: Jest akt oskarżenia. Rafałowi M. z "Tańca z gwiazdami" grozi nawet rok więzienia ). Wyrok zapadł bez procesu.
Sąd nawet nie wezwał celebryty na salę rozpraw, by ogłosić mu karę, a orzeczenie wydał niespełna tydzień po tym, jak prokuratura oskarżyła go o znieważenie funkcjonariuszy na służbie - podaje Torun.gazeta.pl .
Sąd zdecydował się na tak szybką decyzję, ponieważ w jego opinii wina Rafała M. jest niezaprzeczalna. Ponadto na jego niekorzyść zeznało dwóch policjantów oraz czworo postronnych świadków.
Rafał M. ma teraz 7 dni na odwołanie się od wyroku nakazowego. Nie musi go w żaden sposób uzasadniać, ponieważ wystarczy, że napisze po prostu, że się z nim nie zgadza. Dojdzie wtedy do procesu. Jeżeli ufać wcześniejszym słowom celebryty (Zobacz: Rafał M. broni się przed oskarżeniami: Policja mnie zagazowała i wywiozła do komisariatu! ), być może do tego dojdzie.
aga