Wygląda na to, że debiutująca w roli jurorki w " The Voice of Poland " Marysia Sadowska bardzo wczuła się w "waleczny" charakter programu. Wokalistka była pod ogromnym wrażeniem występującego na scenie Michała Grobelnego. 19-latek zaśpiewał piosenkę Bruno Marsa "When I Was Your Man". Po jego wykonaniu Sadowska niemal jak na skrzydłach podbiegłą do sceny, by z nim zaśpiewać. Była zaledwie kilka centymetrów od Grobelnego, kiedy potknęła się i upadła na scenę. Wypadek naprawdę wyglądał groźnie.
Na szczęście wokalistce nic się nie stało. Podniosła się i błyskawicznie odzyskała dobry humor.
Żyję, żyję, nic mi nie jest. Słuchajcie, padłam po prostu na twarz przed Tobą! - mówiła do uczestnika.
Skończyło się jedynie na lekkim skaleczeniu. Sadowska obróciła wszystko w żart. Przy okazji chciała przekonać wokalistę, by wybrał jej drużynę.
Walczyłam o Ciebie do pierwszej krwi! Musisz to docenić! - mówiła do Grobelnego.
Sadowskiej zebrało się nawet na filozoficzną puentę.
Każdy upadek jest dobry. Należy się z niego podnieść i iść dalej - powiedziała.
Po kilku minutach wszyscy trenerzy "The Voice Of Poland" zaśpiewali z Grobelnym na scenie.
Kim jest chłopak, który sprawił, że w programie polała się pierwsza krew? Michał Grobelny ma zaledwie 19 lat i jest absolwentem szkoły muzycznej 2 stopnia w Szczecinie. Właśnie rozpoczyna studia na Wydziale Wokalistyki Jazzowej w Akademii Muzycznej w Gdańsku. Fani mogą go pamiętać z występów w telewizji. Aż 2 razy zwyciężył w programie "Szansa na sukces": odcinek z piosenkami Mietka Szcześniaka i poświęcony Andrzejowi Zausze. Grobelny fascynuje się beat-boxem, opanował też trudną sztukę naśladowania głosów znanych gwiazd. Śpiewa w dwóch zespołach: "GUITARSHOP i "Michał Grobelny Band".
Jak myślicie, czy Michał doceni poświecenie Sadowskiej i wybierze ją jako trenera? O tym przekonamy się już 7 września o godzinie 20.05 w TVP2 w "The Voice of Poland". Zobaczcie, jak wyglądał wypadek jurorki.
Vic