Spóźnianie chyba weszło jej już w krew. Nas jeszcze Rihanna potraktowała jednak "ulgowo" - w Gdyni spóźniła się godzinę, a w środę w Monte Carlo aż trzy!
Fani zapłacili ponad 700 dolarów za bilety na kameralny koncert, w którego skład wchodziła kolacja. Wszystko miało się zacząć o 20:30 - czytamy na RadarOnline.
Fani zaczęli się mocno niecierpliwić. Na Twitterze pojawiły się między innymi takie wpisy:
Zgubiłaś się? Czekamy... To opóźnienie jest nadużyciem.
Nadal nie wiemy nic o Rihannie. Zgubiła się na dwóch kilometrach kwadratowych.
To rekordowe spóźnienie. Ale i tak ją kochamy.
Rihanna po kolei rozczarowuje fanów w prawie każdym kraju, w którym gra koncert. 5 lipca wygwizdano ją w Danii, dzień później wystąpiła w Polsce - wszyscy wiemy, co wtedy się działo. Teraz przyszedł czas na Monako. Co się dzieje z młodą piosenkarką?
Alfa
!["A mówili nie pij z Polakami"? Internauci są bezlitośni dla Rihanny [MEMY]](https://bi.im-g.pl/im/bc/78/d9/z14252220II,Rihanna.jpg)
