Daniel Craig, pierwszy blond James Bond w historii, wskazał swojego następcę. Według niego, Agenta 007 powinien zagrać... Robert Pattinson . Aktor uważa, że kolejnym Bondem powinien zostać Brytyjczyk, a Robert doskonale się do tego nadaje.
Daniel powiedział Robertowi, że mógłby stworzyć wspaniałego Bonda i chciałby zobaczyć młodego, utalentowanego brytyjskiego aktora w tej roli. Daniel ma podpisany kontrakt na dwa kolejne filmy o Bondzie, jest przekonany, że nie zagra w większej ilości. Ma nadzieję, że niedługo założą z Rachel rodzinę i chce się na tym skoncentrować - słowa informatora magazynu Star przytacza hollywoodlife.
Co na to Robert? Był zaszczycony, że Daniel, którego jest wielkim fanem, tak pozytywnie się o nim wypowiada. W ubiegłym roku Pattinson wyznał, że gdyby dostał rolę agenta Jej Królewskiej Mości nie odmówiłby. Ciekawe, kto zagrałby jego dziewczynę?
nn