To był jej najlepszy początek sezonu. Agnieszka Radwańska wygrała dotąd trzynaście spotkań, nie straciła seta, triumfowała w turniejach WTA, jednak wczoraj odpadła z ćwierćfinałów Australia Open. Pokonała ją Chinka, Na Li. To pierwsza porażka Radwańskiej w tym roku.
Nie byłam dostatecznie szybka dzisiaj, szczególnie na początku meczu. Dużo biegałam, to kosztowało mnie w pierwszym secie zbyt dużo sił [...]. Dopóki nie poda się ręki, zawsze można odwrócić losy meczu. Walczyłam do końca. Szkoda momentu, w którym serwowałam, aby wygrać pierwszego seta. Jeśli nie wykorzystuje się szans z czołowymi tenisistkami, trzeba za to płacić - powiedziała Radwańska, o czym donosi Sport.pl.Fot. DAMIR SAGOLJ REUTERS
W zeszłym tygodniu w drugim turnieju polska tenisistka pokonała Na Li:
Dzisiaj Na Li grała dużo lepiej niż w ubiegłym tygodniu [...]. Mecz był bardzo wyrównany, nie mogę zarzucić sobie, że grałam źle. Li gra solidną, długą piłką, od razu spychała mnie do defensywy. Miała bardzo dobry dzień i od początku nie miała z niczym problemów. W niektórych gemach nie mogłam nic zrobić - wyznała Radwańska.Fot. Andy Wong AP
varg