• Link został skopiowany

Dalsze konsekwencje "żartu". Australijscy dziennikarze złamali prawo?

Sprawę bada australijska policja wspólnie ze Scotland Yardem.
Mel Greig, Michael Christian.
Screen Twitter.com

Dwoje prezenterów australijskiej rozgłośni radiowej Mel Greig i Michael Christian swoim żartem mogli złamać prawo. W Australii jest zakaz publikacji potajemnych rozmów telefonicznych. Sprawę bada australijska policja wspólnie ze Scotland Yardem.

Fot. DANIEL MUNOZ REUTERS
W ramach przygotowań do raportu w sprawie każdej nagłej śmierci trzeba zebrać pełne informacje o wydarzeniach, które mogły mieć wpływ na przyczynę. Nie ma więc w tej prośbie nic niezwykłego i postaramy się pomóc londyńskiej policji - powiedział zastępca komisarza policji w Sydney Nick Kaldas, czytamy na portalu gazeta.pl .

Właściciele stacji oświadczyli, że będą w pełni współpracować z organami śledczymi. Nagranie zostało wyemitowane na antenie radia po uprzednim zatwierdzeniu go przez szefostwo stacji.

Fot. DANIEL MUNOZ REUTERS

Głos w sprawie zabrali też dziennikarze. Jak podaje DailyMail , podczas pierwszej wizyty w Australian TV, skruszona DJ Mel Greig opowiedziała o horrorze, z jakim się zmaga po prawdopodobnym samobójstwie pielęgniarki. Jeszcze niedawno z nią rozmawiała:

Pierwsze o czym pomyślałam, to czy była matką?

Sprawą zmarłej pielęgniarki nadal żyje cały świat, wszyscy zastanawiają się nad przyczyną jej nagłej śmierci.

polanski

Więcej o: