Od rozstania z Collinem Farrellem , Alicja Bachleda- Curuś nie była z nikim związana. Wszystkie uczucia przelała na, owoc związku z irlandzkim aktorem, synka Henrym Tadeuszu . Alicji z pewnością nie jest łatwo zaangażować się w nową relację miłosną po tym, jak jej rozstanie z Farrellem przez wiele tygodni nie schodziło z pierwszych stron gazet..
Poza tym aktorka narzeka na brak mężczyzn, którzy chcieliby założyć rodzinę:
Alicja narzeka na facetów w Stanach, dla nich w większości jednak rodzina nie jest najważniejsza. A ona tęskni za prawdziwą wielką miłością. Niestety tam trudno o dżentelmena. Ona stwierdziła ostatnio, że już chyba zapomniała jak to jest być zakochanym. I choć źle jej z tym, że nie ma nikogo w Stanach, to nie szuka na siłę. Ma nadzieję, że wkrótce się to zmieni - doniosła tabloidowi " Fakt " osoba z otoczenia ABC.
Bachleda-Curuś musi myśleć przede wszystkim o szczęściu trzyletniego synka, dlatego wybór partnera jest w jej przypadku bardzo trudny:
Ala chciałaby kogoś poznać, kto pomoże jej wychowywać Henia. Ona jest osobą bardzo rodzinną i chciałaby stworzyć Henremu prawdziwy dom - czytamy w Fakcie .
Alicji życzymy szczęścia w miłości. Naturalna i utalentowana góralka, jest świetną partią dla każdego mężczyzny!
polanski