Katy Perry zdradziła, że kiedy była nastolatką sama przekuła sobie nos... na dodatek agrafką. Wszystko dlatego, że zapytała mamę, czy może. A mama gwiazdy oczywiście nie chciała nawet o tym słyszeć. Czemu Katy teraz tego żałuje? Do dziś ma w tym miejscu brzydką bliznę :(
Kiedy mama zobaczyła później, że mam przekłuty nos powiedziała, że nie jest tak źle, jak się obawiała. To był tylko mały diamencik. Tyle, że do dziś została mi okropna blizna, którą widzi każdy, kto się tylko do mnie zbliży.
Miewacie równie szalone pomysły?
Zobacz także:
Katy Perry kręci film o małżeństwie z Russellem Brandem!
