Chloe Mafia rozbawiła jury, mówiąc, że nie ma pracy, ale gdyby została gwiazdą pop, byłaby zadowolona. Zapytana o hobby odpowiedziała, że lubi imprezować. Jest prostytutką i śpiewa - co tu dużo mówić - nie najlepiej.
Simon Cowell - jeden z sędziów - dał jej jednak szansę, mówiąc, że choć nie jest przygotowana, dostrzega w niej talent.
Chciałabym spotykać facetów i dziewczyny tylko w celu brudnej przyjemności. Właśnie wystąpiłam w X Factor 2010 i dostałam się do drugiej rundy.
Taki tekst Chloe zamieściła na brytyjskim portalu towarzyskim. Simon był ponoć bardzo rozczarowany tymi rewelacjami.