Wokalistka Kate Ryan ostatnio często odwiedza nasz kraj, ale jeszcze nie zdążyła go zwiedzić. Wpadła za to do kilku nocnych klubów i już twierdzi, że bardzo jej się u nas podoba. Może smakuje jej alkohol serwowany w polskich klubach?
"Fakt" przyłapał wokalistkę wychodzącą z jednej z imprez w Sopocie, gdzie Kate wystąpiła podczas Sopot Hit Festiwalu . Choć była zaledwie północ, artystka nie była w stanie wyjść z klubu o własnych siłach. Znalazła jednak oparcie na silnych ramionach swoich przyjaciół. A gdy nie mogła już nawet iść opierając się o nich, jeden z kolegów wziął gwiazdę na ręce i zaniósł do hotelu.
Przywykliśmy już, że nasze "polscy celebryci" wychodzą z imprez w dziwnym stanie, jednak artystów zagranicznych chyba jeszcze na tym nie przyłapano. Kate Ryan jest pierwsza, ale gwiazdą wielkiego formatu to ona nie jest. Czekamy więc na wybryki innych.
Zobacz także: