Kelly Rowland , była członkini Destiny's Child, odnosi ostatnio coraz większe sukcesy. Może właśnie dlatego postanowiła zorganizować imprezę. Niewielką, bo zaledwie na 30 osób, które zeszły się do klubu Amika w Saint Tropez. Ale ta garstka osób potrafiła wypić naprawdę wiele.
Jak podaje "Gala"każdy z gości pił na koszt organizatorki, dlatego też pozwalał sobie zamawiać najdroższe drinki. Gdy na imprezę dotarł Bono z U2 Kelly powiedziała mu, żeby zamawiał wszystko, na co ma ochotę.
Rachunek wyniósł 372 680 dolarów. Nawet kiedy barmani dali jej znać, że sytuacja delikatnie mówiąc wymyka się spod kontroli, nie przerwała zabawy. Wręcz przeciwnie - wyznał jeden z gości
Widać wokalistkę po ostatnich sukcesach było stać na to, by w ciągu 10 godzin imprezy wydać blisko 400 tys. dolarów na 50 wielkich butli szampana Dom Perignon, 24 butelek tequili i 10 koniaków. Plotek aż żałuje, że nie dostał zaproszenia na tę imprezę.
Aaale oni musieli mieć kaca!
