Rihanna jednak nie czuje się ograniczana przez Jaya-Z, a - wręcz przeciwnie - jest mu bardzo wdzięczna za opiekę:
Dowiedziałam się, że wszyscy faceci, którzy będą chcieli mnie zabrać na kolację czy poderwać, będą musieli najpierw porozmawiać z Jayem. On jest bardzo opiekuńczy.
Sama Rihanna uważa, że to wszystko dla jej dobra:
Jay ma na uwadze przede wszystkim moje dobro. Jeśli jakiś odpowiedni facet będzie chciał się ze mną umówić, to Jay na pewno go nie spławi. W innym wypadku, Jay na pewno mu powie: "Nie, nie, nie!".
Przy okazji Rihanna powiedziała, jakich facetów lubi najbardziej:
Wysokich z poczuciem humoru, kochających się śmiać, lubiących się rozerwać oraz inteligentnie porozmawiać.
Jay, my lubimy się śmiać... i jesteśmy wysocy. Serio!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pela po raz pierwszy mówi tak o Kaczorowskiej i Rogacewiczu. Ocenił ich czułości w "Tańcu z gwiazdami"
Kaczorowska oficjalnie odchodzi z "Tańca z gwiazdami". Opublikowała mocny wpis
Pazurowie mają luksusowy dom na Wilanowie. Tak wielkiego narożnika jeszcze nie widzieliście
Przemysław Babiarz w żałobie. Nie żyje jego żona
Szokujące sceny w "Kuchennych rewolucjach". Gessler nagle runęła na podłogę
Tylko nam Dawid Woliński wyjawił, co sądzi o zwycięzcy "Top Model". Wróży mu karierę?
Szokujące kulisy rozstania Zillmann z dziewczyną. "Przyłapała je na treningu, gdy weszła niespodziewanie"
Joanna Krupa wyjawiła prawdę o relacji z Dominikiem Tarczyńskim. Tak go nazwała
Córka Peli miała mieć koszmary po wizycie na planie "Komisarza Alexa". "Miały w rękach repliki broni"