"Żeromski zrobił smutną powieść o mały chłopiec, który chce mieć trzy piece, trzy pizze, szczypce, chce mieć skrzypce i grać na nich, ale oni go nie lubią, oni go biją i on umiera i to nie jest happy end. Hollywood lubi happy end, lubi goła baba" - powiedział reżyser:)