Jakież to musiało być rozczulające - wielki facet po przejściach kupuje swojej dziewczynie siedem róż i pyta, czy nie zechciałaby z nim oficjalnie chodzić - relacjonuje Super Express.
- Od wtorku oficjalnie parą. Kupiłem Basi siedem róż. I zapytałem, czy chce być moją partnerką. Co Basia odpowiedziała? Powiedziała tak! - wyznaje SE szczęśliwy bokser.
Dariusz Michalczewski ma już zielone światło, by związać się z Basią Imos na dobre. Sportowiec od poniedziałku jest wolnym człowiekiem, gdyż w końcu uzyskał rozwód z poprzednią żoną, Patrycją Ossowską .
Dziennik życzy Tigerowi powodzenia. Pozwolimy sobie się dołączyć.