Gdy słuchamy wypowiedzi Kasi Cichopek , często mamy wrażenie, że aktorka nie widzi świata poza swoim mężem Marcinem Hakielem. Choć przeważnie tancerz nie opuszcza Kasi na krok, w sobotni wieczór aktorka pojawiła się w Polsacie bez męża. Po nagraniu programu "Jak oni śpiewają", Kasię do samochodu odprowadził według "Faktu" tajemniczy mężczyzna. Plotek jest przekonany, że był to Rinke Rooyens.
Kayah wraz ze znaną aktorką długo rozmawiali oraz wymienili czułe uściski i buziaki. Gdy aktorka szykowała się już do odjazdu, nagle zorientowała się, że postawiła samochód w bardzo zatłoczonym miejscu. Z pomocą przyszedł jej Rinke , który zaparkował jej Mini Coopera w innym miejscu, by mogła spokojnie wyjechać. W nagrodę dostał oczywiście gorącego buziaka. Kasia wie jak wykorzystać swój wdzięk...
