O romansie Domachowskiej i Korzeniowskiego spekulowało się już przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie. Zakochani byli wtedy skoncentrowali głównie na swoich występach na zawodach, dlatego nie rozmawiali z dziennikarzami o życiu prywatnym. Zresztą bardziej od tego z kim sypia Paweł, interesowało nas czy dobrze popłynie . Gdy Olimpiada się skończyła i emocje już opadły, Marta zdradziła "Faktowi":
Spotykamy się z Pawłem już od dawna. Byliśmy parą już na długo przed Pekinem.
Starty Pawła i Marty na Olimpiadzie pokazują, że miłość nie służy naszym sportowcom . Zakochani nie zdobyli żadnego medalu dla Polski. Do tego Marta odpadła dzisiaj w pierwszej rundzie z turniej US Open.