• Link został skopiowany

Joanna Liszowska dogadza narzeczonemu

Popularna aktorka w trakcie festiwalu w Międzyzdrojach robiła wszystko, aby jej narzeczony - Tadeusz - czuł się dobrze i komfortowo. Joanna Liszowska przynosiła ukochanemu, co chwilę, wyszukane drinki, a gdy tylko miał ochotę na czułości - głaskała go za uszami - donosi "Fakt". Wniosek? Jak jechać na jakiś festiwal to tylko z Liszowską.
Agencja Wyborcza.pl fot. alina gajdamowicz
fakt 9 lipca 2007

Gazeta szczegółowo opisuje zachowanie Joanny Liszowskiej.

Na bankiecie w Międzyzdrojach aktorka dwoiła się i troiła, aby dogodzić narzeczonemu. Głaskała i szeptała do uszka dykteryjki. A gdy Tadeusz poczuł się znużony imprezą, z czułością pomiziała go za uszami.

Jakiś czas temu "Fakt" pisał, że ślub aktorki i biznesmena, który miał odbyć się w lipcu - został odwołany. Po tej sensacyjnej publikacji, pojawiły się nawet plotki o rozstaniu pary. Jak się jednak okazuje nie miały nic wspólnego z prawdą, bo w Międzyzdrojach para nie wyglądała nawet na pokłóconą.

My stwierdziliśmy, że Tadeusz to ma dobrze z tą Joanną. Nie dość, że mu dziewczyna usługuje, to jeszcze dla niego odrzuca propozycje zawodowe. A żeby było jeszcze lepiej - bardzo apetyczna z niej blondynka.

Więcej o: