Wszyscy robią tej dziewczynie krzywdę, wmawiając jej, że ma talent. Lepiej teraz jej powiedzieć, że tak nie jest, niż potem wpędzić ją w rozpacz.
Szczytny cel - uratować dziewczynę przed tragedią.
I co?! To młode stworzenie nagra jedną płytę, która okaże się klęską. I co?! Będzie to kolejna Jadzia Zubuś, gwiazdka jednego sezonu?! Widziałam wiele takich karier.
Wykonanie celu - dużo gorsze. Pani Elu, Edyta Herbuś jest z pewnością wrażliwą, młodą osobą. Porównywanie jej do Jadzi Zubuś (sprawdziliśmy, google nie zna takiej osoby) przyniesie tylko odwrotny skutek. Mówienie jej prosto w twarz, na oczach telewidzów, że brak jej osobowości również nie można zaliczyć do najbardziej skutecznych taktyk perswazyjnych. Może obydwie panie powinny pogadać za kulisami?