Pani Włodarczyk na łamach "Faktu" usprawiedliwia Agę:
Poza tym córka wykonuje bardzo trudne piosenki i czasami czuję żal, jak słyszę nieprzychylne opinie jury. Wiem, że ona potrafi śpiewać.
Sama Agnieszka bez nerwów i z dyplomatycznym obyciem komentuje całą sytuację:
Są gusta i guściki i każdy ma prawo mówić, co chce i co czuje.
My się z Agnieszką oczywiście zgadzamy, bo każdy ma swój gust i nie powinno się o tym dyskutować. Każdy ma, więc mamy i my. I my, całkiem szczerze uważamy, że Agnieszka śpiewać potrafi, a panie z jury są chyba jednak trochę za ostre. Poza tym pewne jest to, że faworytką Elżbiety Zapendowskiej jest Natasza Urbańska, natomiast Edyty Górniak jej imienniczka - Edyta Herbuś - która ma bardzo dużo... energii, po prostu energii. Miejsca dla Agnieszki pozornie nie ma, ale liczymy na to, że druga połowa jury ją wesprze i poprze, a na pewno będzie dobrze.