Doda na Instagramie na bieżąco relacjonuje, jak spędza wolny czas. Dzięki temu jej wielbiciele mogą być z nią w stałym kontakcie i podejrzeć, co robi ich idolka. Chociaż obecna sytuacja na świecie nie napawa nikogo optymizmem, piosenkarka znalazła skuteczny sposób na to, by poczuć się lepiej. Okazuje się, że wystarczą do tego nożyczki i odrobina kreatywności.
Nie od dziś wiadomo, że Doda to istny wulkan energii i z pewnością trudno jest jej usiedzieć w jednym miejscu. Na co dzień ma mnóstwo zobowiązań zawodowych - gra koncerty, bierze udział w sesjach zdjęciowych, udziela wywiadów i pracuje na planie filmowym. Obecnie swoją aktywność musiała ograniczyć do minimum.
Artystka pozostaje w stałym kontakcie ze swoimi wielbicielami i za pośrednictwem mediów społecznościowych dzieli się z nimi sposobami na efektywne wykorzystanie wolnego czasu. Niedawno pokusiła się o metamorfozę i obcięła sobie grzywkę. Efektami podzieliła się na Instagramie. Chwilę wcześniej na InstaStories opublikowała zabawny cytat, który był zapowiedzią jej metamorfozy i doskonale przedstawił powód, który skłonił ją do zmiany wizerunku.
Dziennik pandemiczki. Obcięłam sobie sama grzywkę. Dobrze, że nie mogę wychodzić z domu - możemy przeczytać na jej profilu.
Jak Wam się podoba Doda w nowej fryzurze? Wszystkich, którzy nie są przekonani do jej metamorfozy, pragniemy uspokoić, że to tylko żart. Jakiś czas temu gwiazda opublikowała oryginale zdjęcie, na którym nie miała grzywki. Wygląda na to, że Doda postanowiła tylko sprawdzić, jak wyglądałaby w takim wydaniu i pobawiła się Photoshopem. Być może zdecyduje się na taką zmianę na stałe, jeśli jeszcze dłużej posiedzi w domu.
KK