Więcej ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Podczas gali wręczenia Złotej Piłki w Theatre du Chatelet w Paryżu nie tylko Lewandowscy zadali szyku. Ten wieczór należał do Lionela Messiego. Piłkarz nie tylko zdobył siódmą w swojej karierze złotą statuetkę. Leo i jego rodzinie tego wieczoru należy się też uznanie za wspaniałe stylizacje.
Messi na uroczystości wręczenia Złotej Piłki pojawił się z rodziną. U jego boku stała Antonela Roccuzzo, żona piłkarza. Para wzięła ślub w 2017 roku, ale znają się od dzieciństwa. Antonela miała na sobie przepiękną, plisowaną suknię w kolorze starego złota. Gorsetowa góra kreacji doskonale podkreślała sylwetkę pranerki piłkarza. Kobieta zostawiła rozpuszczone włosy, w ręce miała niewielką czarną torebkę-puzderko ze złotym zapięciem. Całości stylizacji dopełniały duże kolczyki.
Messi pojawił się w śnieżnobiałej koszuli i ozdobionej cekinami czarnej marynarce. Do tego eleganckiego kompletu włożył czarną muchę. Para pojawiła się w towarzystwie trzech synów, którzy wyglądali jak miniaturki Leo. Mieli na sobie dokładnie takie same outfity, z tą tylko różnicą, że ich tata włożył na ten wieczór czarne eleganckie lakierki – oni za to pojawili się na gali w białych, sportowych butach.
Chociaż Lewandowscy tego wieczoru wyglądali naprawdę świetnie, to nie da się ukryć, że to rodzina Messiego robiła prawdziwe wrażenie.
Może następnym razem Lewy zabierze na galę Klarę i Laurę? Wygląda na to, że obecność maluchów na czerwonym dywanie sprzyja zwycięstwu.