Od najbliżej soboty w życie wchodzą kolejne obostrzenia, mające na celu zmniejszenie się liczby zakażeń. Decyzją rządu od soboty ponownie zostaną zamknięte galerie handlowe. Będą czynne tam jedynie sklepy spożywcze, apteki oraz punkty usługowe. Co więcej, uczniowie klas 1-3 również będą uczyć się zdalnie. Ponownie dostało się również kulturze, ponieważ kina i teatry mają zostać całkiem zamknięte. Przypomnijmy, że do tej pory na widowni mogło być zajęte 25 proc. miejsc, co i tak doprowadziło środowiska artystyczne do protestów. Ci domagali się minimum 50 proc. Artyści są wściekli, o czym dają znać w mediach społecznościowych. Wśród nich znalazł się również Rafał Szatan.
Wiele gwiazd wykazywało już swoje oburzenie decyzjami rządu w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy: TVP zorganizowała koncert z publicznością na żywo. Anna Karwan nie wytrzymała. "Jawne kłamstwo i oszustwo"
Tym razem nie wytrzymał Rafał Szatan. Mąż Barbary Kurdej-Szatan zamieścił mocny wpis na Instagramie, w którym wprost apeluje do Mateusza Morawieckiego. Domaga się, aby rząd wsparł kulturę, podobnie, jak inne branże, które mocno tracą na pandemii. Co więcej, nie podoba mu się, że kościoły wciąż pozostały otwarte.
No i… Pograliśmy sobie spektakle i koncerty. Panie premierze, skoro rząd jest w stanie zrekompensować straty za kwiaty, to domagam się rekompensaty za niegrane spektakle i koncerty! Za wszystkie bilety, wszystkie straty związane z waszymi decyzjami! He… a kościoły nadal otwarte- napisał na Instagramie.
Mądrze mówi?